[RECENZJA] Magu Sushi

Wyznaję zasadę, że dobre rzeczy należy chwalić i doceniać. Dlatego tym razem postanowiłem podzielić się z Wami opinią na temat kolejnego lokalu. Tym razem sushi-bar ale nie taki z cateringowymi rolkami ryżu z nie wiadomo czym w środku albo wiadomo z czym ale nie wiadomo jakiej jakości. Nie jest to też jakiś mega wyszukany lokal w modnym miejscu z cenami z kosmosu. Jest to zwykły sushi-bar w Warszawie. Mały lokal w miejscu, które nie jest jakoś mega ruchliwe i popularne czyli nie centrum miasta. Uprzedzam wszelkie podejrzenia i domysły: ten tekst nie jest sponsorowany bo jak napisałem "dobrze rzeczy należy chwalić i doceniać".

W przypadku sushi jednym z kluczowych elementów jest świeżość składników a nie tylko ugotowanie ryżu i zawinięcie go w liście nori metodą "na winie" czyli w środku "z tym co się nawinie". Ten lokal taki nie jest. Wracamy do niego rodzinnie co jakiś czas i właśnie taki powrót miał niedawno miejsce a sprowokowała to poniekąd moja córka. Przyszła kilka dni wcześniej z pracy i bardzo chwaliła sushi jakie z koleżankami i kolegami zamówiła do pracy. Było to sushi z innego lokalu i naprawdę nie znam jego nazwy. Od dawna jak to się mówi "chodziło za mną" sushi właśnie z miejsca, o którym piszę. Zbliżał się Dzień Mężczyzn (10 marca) więc postanowiłem na ten dzień zamówić sushi ale właśnie z lokalu do którego wracamy gdy chcemy zjeść sushi na wynos. Wziąłem więc telefon do ręki i zamówiłem dwa zestawy składające się głównie z kawałków z surową rybą: 
  • Magu surowy (po lewej na zdjęciu): 40 szt. - cena: 137 złotych czyli 3,43 zł/szt.
  • Reika (po prawej na zdjęciu): 34 szt. - cena: 107 złotych czyli 3,15 zł./szt.
Odbiór osobisty. Byłem punktualny a zestawy czekały zapakowane. Obsługa jak zawsze miła i sprawna (oby wszędzie tak było). Gdy dotarłem do domu zestawy praktycznie od razu trafiły na stół i za chwilę usłyszałem głos córki "wow, jakie to dobre". Wszystko było mega świeże i bardzo smaczne. Jak zawsze. Wszystko zniknęło ze stołu w dość szybkim tempie. Jakość była nie do porównania z jakością zestawów cateringowych rozwożonych do biur. Biorąc pod uwagę, że zestaw cateringowy zwyczajowo zawiera 12 kawałków a ich ceny zaczynają się np. w cateringach u mnie w biurze od 27 złotych i kończą na 34 zł za zestaw czyli średnio 30 zł/zestaw, wychodzi na to że cenowo np. zestaw "Magu surowy" to prawie 3 zestawy z cateringu, które w żaden sposób nie można porównać jakościowo. Oczywiście w cateringu 3 zestawy to 36 kawałków a tu mamy 34 sztuki ale większe więc ilościowej różnicy na wadze na minus na pewno by nie było. Natomiast jest ogromna różnica jakościowa. Co do ceny to na 3 zestawach dokładasz wtedy 17 złotych czyli  5,67 zł do jednego zestawu. Czy warto? Moim zdaniem zdecydowanie tak, tak i jeszcze raz tak! Dlatego jak będziecie w okolicy czyli w Warszawie na Bródnie a lubicie sushi za które nie trzeba zapłacić miliony monet - to odwiedźcie Magu Sushi na ulicy Poborzańskiej 45 (obok Galerii "Renova" na ul. Rembielińskiej). Z tego co wiem, choć nigdy nie korzystałem bo mieszkam spory kawałek od tego miejsca, w okolicy możliwy jest dowóz do klienta. Łapcie więc namiary na ich stronę, na której znajdziecie szczegóły i menu: https://magusushi.pl/


 

Popularne:

Obraz

Boczek w słoiku

Obraz

Babka ziemniaczana

Obraz

Tarta ze szparagami

Obraz

Kimchi dla leniwych